W nocy z 20 na 21 lipca 2014 roku Ratownik Dyżurny Grupy Krynickiej GOPR odbiera zgłoszenie zaginięcia osoby - 55-cio letniego mieszkańca Poznania. 

Zaginięcie nastąpiło na terenie Beskidu Sądeckiego (Pasmo Radziejowej - Obidza k. Jazowska). Ratownicy powiadamiani są o wezwaniu do poszukiwań w trybie alarmowego powiadamiania SMS. Pierwsza grupa ratowników wyrusza w teren o godzinie 4:50, kolejna wyposażona w pojazdy czterokołowe, w towarzystwie przewodnika z psem szkolonym do poszukiwań osób w górach - wyjeżdża niespełna 40 minut później. 

Z uwagi na presję czasu związaną z bezpieczeństwem osoby poszukiwanej, do działań w terenie - zgłaszają gotowość a następnie przystępują: Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR oraz Strażacy OSP Jazowsko oraz OSP Obidza. 

Około godziny 11:00 o poszukiwaniach powiadomiona zostaje Grupa Poszukiwawcza PSP Nowy Sącz. 

W tzw. międzyczasie zgodnie z standardową procedurą sprawdzane są szpitale oraz pobliskie bacówki oraz schroniska górskie...

Do poszukiwań wezwany zostaje również śmigłowiec, pozostający w dyspozycji TOPR, który przelatując nad terenem poszukiwań, sprawdza w szczególności polany, dukty oraz inne pozwalające na obserwację z góry tereny górskie. Niestety poszukiwania przy użyciu śmigłowca nie przynoszą pożądanego rezultatu. 

Ratownicy prowadzący poszukiwania w terenie przeszukują poszczególne, najbardziej prawdopodobne obszary, przy użyciu sprawdzonej techniki  - tzw. szybkich trójek - zespołów wyposażonych w urządzenia GPS z określonym obszarem poszukiwań.

Około godziny 10:00 odnaleziono zaginionego turysty. Ratownikom pozostał jedynie smutny obowiązek transportu zwłok.

Okoliczności i przyczyny śmierci mężczyzny ustala policja.